Śledzie po kaszubsku

Moje ulubione śledzie po kaszubsku. Śledzie po kaszubsku znalazły uznanie nie tylko regionalne, ale w całej Polsce. Śledzie można przygotować w wersji klasycznej lub z dodatkami jak żurawina. U mnie wersja z żurawiną i suszonymi śliwkami - HIT na naszych imprezach.

Dodatki takie jak żurawina lub rodzynki, suszone śliwki w szczególności do gustu przypadną tym, którzy lubią wytrawne smaki przełamane słodką nutą. Wersja klasyczna jest bardziej neutralna a połączenie śledzi z sosem pomidorowym i cebulą bardzo smaczne.

U nas króluje wersja poniżej.

Składniki

600 g filetów śledziowych z solanki
1 łyżka cukru
5 łyżek oliwy z oliwek
5 łyżek octu winnego
½ łyżeczki słodkiej papryki w proszku
1 puszka pomidorów (pulpa)
2 łyżeczki keczupu
4 białe cebule
3 ziarenka ziela angielskiego
2-3 listki laurowe
4 suszone śliwki
1 łyżka suszonej żurawiny (opcjonalnie)

porcji

Wyposażenie

Półmisek

Instrukcja

Śledzie moczyć 3h w zimnej wodzie, co jakiś czas zmieniając wodę.
Następnie pokroić filety śledziowe na kawałki.
Cebule obrać, pokroić w piórka, zeszklić na oliwie z oliwek.
Następnie dodać 1 łyżkę cukru i chwilkę smażyć. Dodać 5 łyżek jasnego octu winnego, dodać 3 listki laurowe, 4 ziarenka ziela angielskiego, pół łyżeczki słodkiej papryki, 1 puszkę pulpy pomidorowej 1 (u mnie domowa passata pomidorowa) i 2 łyżeczki keczupu.
Całość wymieszać i dusić kilka minut, pod koniec dodać 1 łyżkę żurawiny i 4 suszone śliwki (pokrojone na mniejsze kawałki), chwilkę dusić razem, żeby owoce zmiękły.
Zdjąć z ognia i pozostawić do ostudzenia.
Po ostudzeniu układać warstwę śledzi i przekładać sosem. Śledzie po kaszubsku najlepiej smakują w kolejny dzień a nawet po dwóch dniach, kiedy smaki się przegryzą.